Odpowie za naruszenie nietykalności ratownika medycznego
W dniu 13 marca, krótko po godzinie 17 lublinieccy policjanci zostali wezwani na ulicę Wyszyńskiego w Lublińcu, gdzie zespół medyczny pogotowia ratunkowego udzielał pomocy leżącemu mężczyźnie. Na miejscu, podczas udzielania pomocy, nietrzeźwy kolega poszkodowanego zaatakował ratownika medycznego. Napastnik odpowie za swoje zachowanie przed sądem.
Załoga karetki wezwana na pomoc nie spodziewała się, że będzie musiała korzystać ze wsparcia mundurowych. W trakcie udzielania pomocy 36-letni mieszkaniec Lublińca naruszył nietykalność ratownika medycznego na co natychmiast zareagowali obecni na miejscu policjanci. Mężczyzna został przewieziony do lublinieckiej komendy, gdzie spędził noc. Zbadano również jego trzeźwość. Wynik badania to ponad 2,5 promila alkoholu. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego. Grożą mu za to nawet 3 lata więzienia.
Ratownik medyczny, podczas wykonywania czynności, korzysta z ochrony prawnej takiej samej, jak funkcjonariusz publiczny. A zatem każdy, kto naruszy nietykalność cielesną, znieważy, będzie wpływał przemocą lub groźbą bezprawną na wykonywane czynności, bądź dopuści się czynnej napaści na ratownika medycznego, musi liczyć się z odpowiedzialnością karną. Czyny te są przestępstwami i w zależności od danego artykułu w kodeksie karnym, grozi za nie kara więzienia od 3 do 10 lat.