Zareagował i uniemożliwił dalsza jazdę pianemu kierowcy
Wzorową postawą wykazał się świadek, który w Sierakowie zatrzymał i uniemożliwił dalszą jazdę pijanemu 31-letniemu kierowcy volkswagena. Ujęty mieszkaniec powiatu częstochowskiego prowadził swój pojazd mając w organizmie prawie promil alkoholu. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka kara grzywny oraz zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi.
We wtorek 16 lutego o godzinie 10:40 oficer dyżurny lublinieckiej komendy Policji otrzymał zgłoszenie dotyczące ujęcia obywatelskiego, które miało miejsce w Sierakowie. Zgłoszenie pochodziło od jednego z uczestników ruchu, który jadąc drogą krajową numer 11, od strony Olesna widział przed sobą volkswagena jadącego „wężykiem”. Świadek widząc jak niebezpieczne manewry na drodze wykonuje jadący przed nim pojazd cały czas jechał za nim w bezpiecznej odległości i wykorzystując sprzyjający moment doprowadził do jego zatrzymania w Sierakowie. W trakcie rozmowy z siedzącym za kierownicą volkswagena mężczyzną zgłaszający od razu nabrał podejrzeń co do stanu jego trzeźwości. Niezwłocznie o całej sytuacji powiadomił lublinieckich policjantów. Przybyły na miejsce patrol potwierdził przypuszczenia zgłaszającego, gdyż badanie alkomatem wykazało w organizmie zatrzymanego 31-latka blisko promil alkoholu. O dalszym losie nieodpowiedzialnego mieszkańca powiatu częstochowskiego zdecyduje teraz sąd. Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności, wysoka grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
To kolejny przykład na to, że akcja “Nie reagujesz akceptujesz” przynosi wymierne rezultaty, a przestępcy nie mogą czuć się bezkarnie. Słowa uznania za właściwą postawę należą się świadkowi opisanego zdarzenia, który widząc na drodze pijanego kierowcę właściwie zareagował. Być może jego zdecydowana reakcja zapobiegła kolejnej tragedii.
Pamiętajmy!
Każdy, kto wsiada do samochodu pod wpływem alkoholu nie tylko łamie prawo, ale stanowi ogromne zagrożenie na drodze dla wszystkich uczestników ruchu.