Kto jeszcze nie słyszał o tej metodzie?
Coraz większa liczba zgłoszeń oszustw internetowych od osób, które tracą pieniądze, to skutek zwiększonej aktywności cyberprzestępców. Kolejny raz policjanci ostrzegają przed oszustami, którzy za pośrednictwem jednego z popularnych serwisów aukcyjnych wyłudzają pieniądze od jego użytkowników. Pamiętajmy, że to, czy przestępcy wyłudzą od nas pieniądze, zależy przede wszystkim od nas samych.
Od pewnego czasu oszuści, w celu wyłudzenia danych autoryzacyjnych do transakcji bankowych, posługują się popularną platformą sprzedażową oraz komunikatorem internetowym. Wielokrotnie już informowaliśmy o tej metodzie. Przypominamy i przestrzegamy na przykładzie kolejnego przypadku z naszego rejonu.
Na czym to oszustwo polega?
Cyberprzestępcy kontaktują się przez komunikator internetowy z osobą wystawiającą towar do sprzedaży.
Sprzedający otrzymuje od oszustów link do strony udającej witrynę platformy sprzedażowej, pozwalającą na finalizację transakcji.
Oszuści zachęcają, by wprowadzić w fałszywym panelu dane swojej karty, rzekomo po to, aby otrzymać na nią pieniądze za przedmiot z ogłoszenia.
Schemat oszustwa zawsze wygląda podobnie:
Na popularnej platformie sprzedażowej ktoś sprzedaje – dajmy na to – sukienkę. Krótko po wystawieniu przedmiotu ze sprzedającym kontaktuje się osoba „zainteresowana”, a robi to za pośrednictwem komunikatora internetowego. Następuje normalna w takich sytuacjach rozmowa, dopytywanie o szczegóły towaru, negocjacja ceny. W końcu „zainteresowany”- oszust wysyła link, rzekomo prowadzący do strony umożliwiającej realizację płatności, który w rzeczywistości jest specjalnie spreparowanym formularzem. Jeśli wypełniamy zawarte tam rubryki, pozbywamy się władania naszym kontem bankowym - pełny dostęp uzyskują przestępcy, którzy natychmiast wypłacają wszystkie zgromadzone tam środki.
Pojawiają się już w Polsce kolejne warianty oszustw. Przestępcy podszywają się pod pocztę, firmy kurierskie czy nawet Policję i „oferują pomoc” w zwrocie utraconych pieniędzy tym użytkownikom, którzy zostali oszukani. W wiadomościach informują, że otrzymali wiadomość z banku, po czym przesyłają link... do fałszywej strony, wyłudzającej dane do karty płatniczej. Zdarza się również, że oszuści dzwonią do nas i podają się za pracownika banku.
Apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i niekorzystanie z linków, które przychodzą w wiadomościach. Najbezpieczniej jest wpisać samodzielnie adres internetowy strony danego serwisu ogłoszeniowego lub banku.