Wiadomości

Szczęśliwy finał poszukiwań

Data publikacji 11.01.2011

Wczoraj do południa mieszkanka powiatu zawierciańskiego poinformowała oficera dyżurnego o ucieczce syna, którego wiozła do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego. Poszukiwania młodego mężczyzny, który oddalił się do lasu ubrany w koszulkę z krótkim rękawkiem, trwały ponad 12 godzin.

Wczoraj do południa mieszkanka powiatu zawierciańskiego poinformowała oficera dyżurnego o ucieczce syna, którego wiozła do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego. Poszukiwania młodego mężczyzny, który oddalił się do lasu ubrany w koszulkę z krótkim rękawkiem, trwały ponad 12 godzin.  Wczoraj po 10.20 kobieta wioząca swojego 23 letniego syna do Wojewódzkiego Szpitala Neuropsychiatrycznego poinformowała dyżurnego lublinieckiej komendy o ucieczce syna. 23 latek w miejscowości Strzebiń opuścił samochód matki i ubrany w spodnie dresowe i koszulkę z krótkim rękawkiem oddalił się do lasu. Natychmiast po uzyskaniu informacji lublinieccy policjanci rozpoczęli poszukiwania uciekiniera. Komendant jednostki podinsp. Piotr Malinowski wydał polecenie stawiennictwa w jednostce policjantów pionu prewencji, którzy tego dnia nie byli w służbie. Po kilkunastu minutach od momentu przyjęcia zgłoszenia, 30 funkcjonariuszy rozpoczęło przeszukiwanie terenów w rejonie Strzebinia oraz tamtejszych lasów. Poszukiwania, w których uczestniczył także pies służbowy, trwały ponad 12 godzin. Kilka minut przed północą policjant z posterunku w Woźnikach odnalazł mężczyznę na trasie Woźniki - Sośnica. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Okazało się, że 23 latek był zmarznięty i zaziębiony, ale jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo. Pod opieką lekarza został przewieziony do szpitala.
 

Powrót na górę strony