Gdy dziecko ucieknie z domu
Wakacje to okres, kiedy młodzi ludzie najczęściej decydują się na ucieczkę z domu. Bywa, że lato „na gigancie” spędzają nawet dzieci poniżej 10 roku życia. Kiedy wielu rodziców przeżywa niewyobrażalną tragedię związaną z ucieczką własnego dziecka, policjanci robią wszystko, by je odnaleźć. Powody ucieczek bywają różne, nieporozumienia rodzinne, chęć poznania nowych znajomych, zawody miłosne. Czasem ucieczka jest po prostu powiedzenie rodzicom „zauważcie mnie”.
Wakacje to okres, kiedy młodzi ludzie najczęściej decydują się na ucieczkę z domu. Bywa, że lato „na gigancie” spędzają nawet dzieci poniżej 10 roku życia. Kiedy wielu rodziców przeżywa niewyobrażalną tragedię związaną z ucieczką własnego dziecka, policjanci robią wszystko, by je odnaleźć. Powody ucieczek bywają różne, nieporozumienia rodzinne, chęć poznania nowych znajomych, zawody miłosne. Każdego roku w Polsce ucieka z domów kilka tysięcy młodych ludzi. Uciekają dzieci coraz młodsze, nawet 10-letnie. Uciekają też prawie już dorośli, tuż przed osiemnastymi urodzinami. Powody ucieczek bywają różne; w obawie przed karą za oceny na zakończenie roku szkolnego, brawura i chęć popisania się przed kolegami, „że mogę wszystko”, to kolejny powód ucieczki młodych ludzi.
Powodem ucieczki bywają także kłopoty rodzinne. Rodzice bardzo często są zaskoczeni taką sytuacją, czasem bezradni, nie wiedzą co mają robić. Dlaczego dzieci uciekają? Najczęściej dlatego, że nie znajdują innego rozwiązania sytuacji w której się znalazły. Bezradność oraz strach uniemożliwiają dostrzeżenie rozwiązań innych, niż ucieczka. Sytuację, które dla nastolatka wydają się nierozwiązywalne, dla dorosłych często wydają się błahe i nieważne. Pomyłką jest lekceważenie problemu. Zdarza się, że nie złośliwość dziecka czy też brak dyscypliny jest powodem ucieczki z domu. Ucieczka to znak, że coś gdzieś jest nie w porządku. Dzieci uciekają nie tylko z domów „patologicznych”. Często tzw. „przyzwoici rodzice - spokojni, porządni, zapracowani – dziwią się, że to ich dziecko uciekło z domu, a przecież miało wszystko. Z relacji natomiast dziecka wynika, iż uciekło, bo czuło się niekochane, nieakceptowane, niezauważane. Nastolatek potrzebuje zainteresowania, a gdy tego brakuje ucieka z domu, bo chce powiedzieć rodzicom „wreszcie mnie zauważcie”. Warto dziecku poświęcić czas i rozmawiać z nim nawet jeśli poruszane sprawy wydają nam się błahe. Tylko wówczas dziecko zauważy, że interesują nas jego „drobne” kłopoty, zmartwienia. Jeśli natomiast rodzice unikają szczerych rozmów, uciekają od rozwiązywania problemów to dzieci uczą się od nas dorosłych, że najwygodniej jest uciec od problemu niż go rozwiązać.
Przebywanie „na gigancie” w miesiącach letnich daje większe możliwości znalezienia noclegu, i pożywienia- łupem padają owoce i warzywa na terenie ogródków działkowych. W okresie letnim łatwiej nawiązuje się kontakty z rówieśnikami, łatwiej ukryć się przed organami ścigania, czy też szybciej znajduje się osoby, które można okraść. W ten sposób zaczynają się problemy młodych ludzi z prawem. Dlatego ważne jest, aby rodzice rozmawiali ze swoimi dziećmi i przestrzegali przed niebezpieczeństwami, jakie czyhają na nie, kiedy pozbawione są opieki osób dorosłych, ale przede wszystkim zauważali problemy swoich dzieci.
Źródło. KPP Kluczbork