Rowerzysta z promilami zlekceważył polecenia mundurowych
W Koszęcinie, policjanci z „drogówki” zatrzymali jadącego środkiem drogi pijanego rowerzystę. Mundurowi uniemożliwi mężczyźnie dalszą jazdę i odwieźli do miejsca zamieszkania. Dwie godziny później zagorzały amator jednośladu i jazdy "na podwójnym gazie" został potrącony przez samochód.
W Koszęcinie, policjanci z „drogówki” zatrzymali jadącego środkiem drogi pijanego rowerzystę. Mundurowi uniemożliwi mężczyźnie dalszą jazdę i odwieźli do miejsca zamieszkania. Dwie godziny później zagorzały amator jednośladu i jazdy "na podwójnym gazie" został potrącony przez samochód. Do zdarzenia doszło w miniony piątek popołudniu w Koszęcinie. Jadącego środkiem drogi W906 rowerzystę zatrzymali policjanci z „drogówki”. Okazało się, że kierujący rowerem, 40-latek z Boronowa, jest pijany. Przeprowadzone przez funkcjonariuszy badanie stanu trzeźwości, wykazało w jego organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Mundurowi uniemożliwili dalszą jazdę, odwieźli mężczyznę do domu i poinformowali o konsekwencjach jakie zostaną wyciągnięte za kierowanie rowerem pod wpływem alkoholu. Miłośnik jednośladu i jazdy „na podwójnym gazie” zlekceważył jednak słowa mundurowych i dwie godziny później ponownie wybrał się na przejażdżkę. W Boronowie, kilka minut przed 20.00 zderzył się z Fordem Mondeo. Kierująca Fordem kobieta była trzeźwa. Badanie stanu trzeźwości rowerzysty wykazało natomiast prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Ranny w wypadku 40-latek trafił do szpitala. Śledczy wyjaśniają teraz szczegółowe okoliczności tego zdarzenia.