Policjanci oddali zagubionego psa właścicielce
Szczęśliwy finał miała policyjna interwencja związana z "bezpańskim" psem odnalezionym w Lublińcu. Po tym jak mieszkaniec ulicy Szerokiej poinformował mundurowych, że zaopiekował się kundelkiem błąkającym w okolicy jego posesji, przybyli na miejsce mundurowi szybko ustalili właścicielkę psa. Jeszcze tego samego wieczora cała i zdrowa "zguba" trafiła do swojego domu.
W środowy wieczór oficer dyżurny lublinieckiej komendy Policji otrzymał informację o psie błąkającym się od kilku godzin, w okolicy jednej z posesji na ulicy Szerokiej w Lublińcu. Zgłaszający interwencję zaopiekował się czworonogiem do czasu przyjazdu policjantów.
Dzięki temu, że pies posiadał obrożę z identyfikatorem udało się szybko ustalić właściciela przestraszonego kundelka. Okazało się, że odnaleziony Kajtek - bo tak wabił się pies, kilka dni wcześniej uciekł z posesji na drugim końcu miasta, a jego właścicielka ze względu na wiek i stan zdrowia miała trudności z jego odnalezieniem.
Jeszcze tego samego wieczora cały i zdrowy czworonożny "uciekinier" został przewieziony policyjnym radiowozem do swojego domu na ulicy Zwycięstwa, gdzie czekała na niego stęskniona właścicielka.
Lublinieccy policjanci apelują do właścicieli czworonogów o właściwe zabezpieczenie swoich pupili w związku ze zbliżającą się nocą sylwestrową. Każdego roku, w pierwszych dniach stycznia policjanci odbierają zgłoszenia o wałęsających się po mieście psach, a w mediach społecznościowych ukazują się apele właścicieli zwierzaków, które uciekły wystraszone hukiem odpalanych fajerwerków. Zadbajmy również o identyfikatory i adresówki na obrożach u naszych pupili, gdyż jak pokazuje przykład odnalezionego Kajtka pozwalają one szybko ustalić właściciela zagubionego zwierzęcia i oszczędzić mu niepotrzebnego stresu.