Za kierownicą po narkotykach i bez uprawnień
Lubliniecka drogówka zatrzymała 35-latka, który kierował pod wpływem narkotyków. Dodatkowo podczas kontroli okazało się, że kierowca nie miał uprawnień do kierowania. Mieszkańcowi Bytomia grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności, grzywna oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
W środę 1 czerwca oficer dyżurny lublinieckiej Komendy Policji otrzymał zgłoszenie, że na parkingu przy ulicy Grunwaldzkiej w Lublińcu zaparkował samochód dostawczy, którego kierujący jest nietrzeźwy. Skierowani na miejsce funkcjonariusze drogówki od razu zatrzymali do kontroli wskazanego w zgłoszeniu mercedesa, za kierownica, którego siedział 35-letni mieszkaniec Bytomia. Wstępne badanie alkomatem dało wynik negatywny. Jednak po krótkiej rozmowie, widząc nerwowe zachowanie kierującego policjanci zaczęli podejrzewać, że bytomianin może być pod wpływem narkotyków. Badanie narkotesterem potwierdziło te przypuszczenia i wykazało, że znajduje się on pod wpływem amfetaminy, wobec czego została od niego pobrana krew do dalszych badań. W trakcie kontroli wyszło również na jaw, że mężczyzna nie ma uprawnień do kierowania.
Jeśli badanie krwi potwierdzi wskazania narkosensora 35-latkowi będzie groziła kara do 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i obligatoryjne świadczenie pieniężne w wysokości nie mniejszej niż 5 tys. złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej. Dodatkowo sprawca odpowie za prowadzenie pojazdu bez stosownych uprawnień, za które według znowelizowanych w 2022 roku przepisów grozi kara od 1,5 tys. do 30 tys. złotych.