Wiadomości

Z bronią po wypłatę

Data publikacji 15.04.2011

Lublinieccy policjanci zatrzymali 21 latka, który grożąc bronią bratu swojego szefa, usiłował wyegzekwować zaległe wynagrodzenie. Wybrany przez mężczyznę sposób uzyskania świadczenia nie przyniósł oczekiwanego rezultatu a za swój postępek w więzieniu może teraz spędzić najbliższe 5 lat.

Lublinieccy policjanci zatrzymali 21 latka, który grożąc bronią bratu swojego szefa, usiłował wyegzekwować zaległe wynagrodzenie. Wybrany przez mężczyznę sposób uzyskania świadczenia nie przyniósł oczekiwanego rezultatu a za swój postępek w więzieniu może teraz spędzić najbliższe 5 lat. Do zdarzenia doszło w minioną środę przed 22.00. 21-letni mieszkaniec Sadowa zapukał do drzwi brata swojego szefa i przykładając mu do skroni broń – zażądał wypłaty zaległego wynagrodzenia w wysokości kilkuset złotych. Mężczyzna poinformował napastnika, że nie ma możliwości wypłaty gotówki i oświadczył, że o zaistniałej sytuacji powiadomi Policję. W momencie gdy 21-latek zorientował się, że nie osiągnie zamierzonego celu, zrezygnował z "wypłaty" i uciekł. Został zatrzymany następnego dnia po 6.00 rano w miejscu zamieszkania. Policjanci znaleźli także broń gazową, którą porzucił przed swoją posesją. Zabezpieczony pistolet zostanie zbadany przez policyjnych ekspertów. Dzisiaj mężczyzna usłyszał zarzuty. Za popełniony czyn w więzieniu może spędzić 5 lat.

 

Powrót na górę strony