Wiadomości

Rodzice z promilami

Data publikacji 13.06.2011

W miniony piątek późnym wieczorem, dyżurny lublinieckiej jednostki przyjął zgłoszenie o awanturze domowej w Kamienicy Śląskiej. Skierowani na miejsce policjanci musieli wejść do mieszkania przez okno, ponieważ pijani rodzice, mający „pod opieką” piątkę małych dzieci - nie słyszeli pukania do drzwi.

W miniony piątek późnym wieczorem, dyżurny lublinieckiej jednostki przyjął zgłoszenie o awanturze domowej w Kamienicy Śląskiej. Skierowani na miejsce policjanci musieli wejść do mieszkania przez okno, ponieważ pijani rodzice, mający „pod opieką” piątkę małych dzieci - nie słyszeli pukania do drzwi. Do zdarzenia doszło  po 22.00 wieczorem. Do oficera dyżurnego lublinieckiej komendy zadzwoniła kobieta, która poinformowała, że pijany zięć wszczyna awanturę w miejscu zamieszkania. Z przekazanych przez zgłaszającą informacji wynikało, że w mieszkaniu przebywa pięcioro małych dzieci a wcześniej z prośbą o pomoc zadzwonił do niej 10-letni wnuczek. Na miejsce natychmiast udali się funkcjonariusze z Koszęcina. Pomimo pukania i głośnego nawoływania, drzwi pozostały zamknięte i nikt z domowników nie dawał znaku życia. W trosce o bezpieczeństwo dzieci – mundurowi weszli do mieszkania przez uchylone okno. Wewnątrz policjanci zastali śpiące małżeństwo oraz pięcioro dzieci w wieku od 4 do 9 lat. Funkcjonariusze obudzili 32-letnią kobietę, która przyznała, że wcześniej spożywała alkohol. Fakt ten potwierdziło przeprowadzone badanie stanu trzeźwości, które wykazało w jej organizmie prawie 1,5 promila alkoholu. Kompletnie pijanego męża , policjanci nie zdołali obudzić. Do czasu wytrzeźwienia rodziców policjanci przekazali dzieci pod opiekę babci. Sprawa trafi do sądu rodzinnego, natomiast stróże prawa ustalą, czy swoim postępowaniem opiekunowie narazili dzieci na niebezpieczeństwo.


 

Powrót na górę strony