Wiadomości

Pijani rodzice

Data publikacji 12.09.2011

Lublinieccy policjanci zatrzymali dwoje rodziców, którzy mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu “opiekowali się” dwuletnim synkiem i miesięczną córeczką. O losie nieodpowiedzialnych opiekunów zdecyduje teraz prokurator.

Lublinieccy policjanci zatrzymali dwoje rodziców, którzy mając w organizmie ponad 2 promile alkoholu “opiekowali się” dwuletnim synkiem i miesięczną córeczką. O losie nieodpowiedzialnych opiekunów zdecyduje teraz prokurator. W minioną sobotę oficer dyżurny przyjął zgłoszenie dotyczące nietrzeźwego mężczyzny, który pod wpływem alkoholu opiekuje się małymi dziećmi. We wskazane miejsce natychmiast skierowani zostali policjanci. Funkcjonariusze ustalili, że to przechodnie zauważyli pijanego mężczyznę, mającego pod opieką dwójkę malutkich dzieci. Z relacji świadków wynikało, iż mężczyzna bezskutecznie usiłował nakarmić niemolwlę, nie trafiając smoczkiem do buzi, natomiast przed upadkiem uchronił go tylko dziecięcy wózek, o który zdołał się oprzeć. W tym czasie strsze dziecko bez nadzoru biegało w pobliżu ruchliwej ulicy. Przybyli na miejsce policjanci w rejonie Placu Sienkiewicza w Lublińcu zastali 40-letnią mieszkankę Cieszkowa. matkę 2-letniego chłopczyka i miesięcznej dziewczynki. Kobieta próbowała wyjaśnić mundurowym, że nie spożywała alkoholu i tylko na chwilę pozostawiła dzieci po opieką ojca, który oddalił się z miejsca przed przyjazdem patrolu. Nie dając wiary zapewnieniom kobiety, policjanci przeprowadzili badanie stanu trzeźwości. Wynik wykazał w jej organizmie ponad 2 promile alkoholu. Kilka minut później mundurowi zatrzymali także pijanego, 42-letniego tatusia. Badanie stanu trzeźwości mężczyzny wykazało 2,5 promila. Dzieci trafiły do lublinieckiego szpitala. Policjanci ustalają, czy nieodpowiedzialni rodzice narazili swoje pociechy na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia. Grozi im za to nawet do 5 lat więzienia. Niezależnie od tego, sprawą zajmie się sąd rodzinny, który zbada sytuację opiekuńczą małoletnich dzieci.

Powrót na górę strony