Zaatakowała nożem swojego partnera
Lublinieccy policjanci zatrzymali agresywną 30-latkę, która podczas kłótni, nożem kuchennym zraniła swojego konkubenta. Ugodzony w klatkę piersiową 37-latek odmówił hospitalizacji i wrócił do domu. Mężczyzna zawdzięcza życie Naczelnikowi Wydziału Kryminalnego z KPP w Lublińcu, który spowodował, że pomoc nadeszła na czas....
Lublinieccy policjanci zatrzymali agresywną 30-latkę, która podczas kłótni, nożem kuchennym zraniła swojego konkubenta. Ugodzony w klatkę piersiową 37-latek odmówił hospitalizacji i wrócił do domu. Mężczyzna zawdzięcza życie Naczelnikowi Wydziału Kryminalnego z KPP w Lublińcu, który spowodował, że pomoc nadeszła na czas.... Do zdarzenia doszło w miniony piątek późnym wieczorem w jednym z mieszkań w centrum Lublińca. Jak dotychczas ustalili kryminalni zajmujący się wyjaśnieniem sprawy, 30 - letnia kobieta, w towarzystwie 37-letniego konkubenta i sąsiada, spożywała wieczorem alkohol. Po 22.00, po opuszczeniu mieszkania przez sąsiada, pomiędzy 30-latką a jej partnerem doszło do kłótni , w czasie której kobieta nożem kuchennym ugodziła konkubenta w klatkę piersiową.
Wezwani na miejsce policjanci zatrzymali agresorkę a ranny mężczyzna trafił do szpitala. Po opatrzeniu rany, 37-latkowi, który nie wyraził zgody na hospitalizację, lekarze pozwolili na powrót do domu.
W sobotę rano, niepokój Naczelnika Wydziału Kryminalnego analizującego zgromadzone w sprawie materiały, wzbudził fakt, iż ranny mężczyzna nie pozostał w szpitalu. Podejrzewając, że życie 37-latka może być zagrożone a warunkiem określenia faktycznego stanu zdrowia jest wykonanie specjalistycznych badań, szef kryminalnych podjął decyzję o skierowaniu policjantów i karetki pogotowia do miejsca zamieszkania krewnej, gdzie przebywał ranny. Nawet po przybyciu funkcjonariuszy i załogi karetki, mężczyzna odmawiał pomocy i groził ucieczką w razie podjęcia próby przewiezienia go do szpitala. Nie dając za wygraną, naczelnik przeprowadził z poszkodowanym kilkunastominutową rozmowę telefoniczną, w czasie której przekonał go do wykonania niezbędnych badań i zapewnił o możliwości decydowania o dalszym leczeniu w późniejszym czasie, po wytrzeźwieniu. W policyjnej asyście, ranny 37-latek został przewieziony do szpitala w Zabrzu, gdzie został poddany operacji. Lekarze stan mężczyzny określają jako ciężki.
W niedzielę, prokurator postawił kobiecie zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wczoraj, lubliniecki sąd wydał decyzję o tymczasowym aresztowaniu 30-latki. Nożowniczka za kratkami spędzi najbliższe 2 miesiące. Za popełniony czyn grozi jej 10 lat więzienia.