Zatrzymali nastoletnich rabusiów
Lublinieccy policjanci w ciągu kilkunastu minut od uzyskania informacji dotyczącej kradzieży sanek, schwytali podejrzanych o ten czyn dwóch czternastolatków. Mundurowi odzyskali także skradziony łup. Jeden z rabusiów był pijany. Niebawem o dalszym losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny.
Lublinieccy policjanci w ciągu kilkunastu minut od uzyskania informacji dotyczącej kradzieży sanek, schwytali podejrzanych o ten czyn dwóch czternastolatków. Mundurowi odzyskali także skradziony łup. Jeden z rabusiów był pijany. Niebawem o dalszym losie nieletnich zdecyduje sąd rodzinny. Wczoraj przed południem dyżurny lublinieckiej jednostki przyjął zgłoszenie o kradzieży sanek dziecięcych, do której doszło w Lublińcu na ulicy Cebulskiego. Wyznaczeni do wyjaśnienia tej sprawy policjanci udali się do miejsca zamieszkania zgłaszającego, celem uzyskania dodatkowych informacji . Właściciel wycenił wartość strat na kwotę 260 zł i dokładnie opisał wygląd sanek. Mundurowi natychmiast rozpoczęli poszukiwania. Po kilkunastu minutach, w rejonie zalewu Droniowiczki policjanci zauważyli dwóch chłopców, z których jeden ciągną za sobą sanki odpowiadające opisowi skradzionych. Na widok zbliżających się funkcjonariuszy, chłopcy podjęli nieudaną próbę ucieczki. Po krótkim pościgu zostali jednak zatrzymani i doprowadzeni do jednostki. Uciekinierami okazali się dwaj 14-letni mieszkańcy Lublińca. Z uwagi na wyczuwalną woń alkoholu od jednego z nastolatków, stróże prawa zbadali jego stan trzeźwości. Wynik badania wykazał prawie pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Czternastolatek próbował przekonać policjantów, że nie pił alkoholu a sanki, które pokrzywdzony rozpoznał już jako swoją własność, znalazł na jednej z ulic Lublińca. Stróże prawa nie dali jednak wiary jego zapewnieniom i zwrócili sanki a właścicielowi. Niebawem rabusie za swoje zachowanie będą tłumaczyć się przed sądem rodzinnym.