O krok od tragedii
Pięć osób w tym trójka dzieci trafiło do lublinieckiego szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Do nieszczęśliwego wypadku doszło w Kochanowicach. Prawdopodobną przyczyną był wadliwie działający piecyk gazowy. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia.
Pięć osób w tym trójka dzieci trafiło do lublinieckiego szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Do nieszczęśliwego wypadku doszło w Kochanowicach. Prawdopodobną przyczyną był wadliwie działający piecyk gazowy. Policjanci wyjaśniają okoliczności tego zdarzenia. Do zdarzenia doszło w piątek wieczorem w Kochanowicach. Kilka minut przed 22.00 dyżurny lublinieckiej komendy został powiadomiony przez dyspozytorkę pogotowia ratunkowego o przywiezieniu do szpitala pięciu osób, w tym trójki dzieci w wieku 5, 12 lai i 8 miesięcy, z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Kiedy na miejsce zdarzenia przybyli policjanci, strażacy w poszczególnych pomieszczeniach dokonywali już pomiarów stężeń gazu i tlenku węgla. Na podstawie relacji strażaków policjanci ustalili, że w mieszkaniu kilkukrotnie przekroczone zostało dopuszczalne stężenie tlenku węgla. Wstępne ustalenia wskazują, że prawdopodobną przyczyną wypadku był wadliwie działający piecyk gazowy. Na szczęście pomoc nadeszła w porę i życiu rodziny nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Policjanci ostrzegają i apelują o ostrożność. Przypominamy, że tlenek węgla nie ma smaku, zapachu, barwy, nie szczypie w oczy i nie dusi w gardle. Najczęstszą przyczyną zatrucia jest wadliwa instalacja grzewcza. Aby uniknąć tragedii zlecajmy fachowcom okresowe sprawdzanie pieców i drożności kanałów wentylacyjnych w swoich domach.