Włamywacz posiedzi w areszcie
Na wniosek lublinieckich śledczych i prokuratora, sąd tymczasowo aresztował 39-latka z Kochanowic, podejrzanego o kilka włamań do gajówki. Odpowiedzialności nie unikną też wspólnicy zatrzymanego.
Na wniosek lublinieckich śledczych i prokuratora, sąd tymczasowo aresztował 39-latka z Kochanowic, podejrzanego o kilka włamań do gajówki. Odpowiedzialności nie unikną też wspólnicy zatrzymanego. W maju i czerwcu tego roku lublinieccy policjanci odnotowali kilka włamań do Gajówki Śródlesie w Lubockiem. Łupem złodziei padły butle gazowe, narzędzia, armatura sanitarna, żywność oraz kosmetyki. Łączną wartość strat oszacowano na kwotę przekraczającą 6 tys. zł. Śledczy z Wydziału Kryminalnego KPP w Lublińcu zabezpieczyli pozostawione przez włamywaczy ślady, przesłuchiwali świadków i przez kilkanaście dni analizowali uzyskane informacje. Zebrany w sprawie materiał pozwolił na ustalenie danych i zatrzymanie sprawców, którymi okazali się 39-latek z Kochanowic oraz dwaj bracia, 19 i 20-latek z Kochcic. Na wniosek śledczych lubliniecki sąd tymczasowo aresztował dziś najstarszego z podejrzanych. Pod policyjny dozorem pozostanie także 20-latek. Kryminalni określają sprawę jako rozwojową i sprawdzają, czy włamania do gajówki to jedyne, jakie mają na swoim koncie zatrzymani.